Rozdział 4

Ellie?!- Ellie to moja jedna z najlepszych przyjaciółek. Jednak od dobrych 3 lat nie mieszka w moim mieście (Voledford- Anglia), bo przeprowadziła się do Londynu. Nie miałam z nią kontaktu.
-Hej!- Uśmiechnęła się.
-Dlaczego nie zadzwoniłaś, że przyjeżdżasz do Voledford?- Mocno ją przytuliłam i zaprosiłam do domu.
-Zgubiłam twój numer i chciałam ci zrobić niespodziankę, mam nadzieję, że się cieszysz.- Ellie to dość niska blondynka, ma śliczne niebieskie oczy. Włosy sięgają jej do ramienia.
-Nawet nie wiesz jak się cieszę. Od razu poprawiłaś mi humor.
-A miałaś zły humor.- Ellie stanęła i zmierzyła mnie wzrokiem.
-Nie ważne.- Odwróciłam wzrok.
-Mi możesz powiedzieć jestem twoją przyjaciółką...-Zrobiła przerwę i położyła rękę na moim ramieniu.
-Chyba...-Dokończyła podnosząc lewą brew.
-Oczywiście jesteś, ale nie wiem czy powinnam o tym rozmawiać.
-Powinnaś.- Ellie robiła się niecierpliwa.
-No dobra, ale idziemy do mojego pokoju.
-Okay!- Ellie tylko z uśmiechem wzruszyła ramionami.
Niebieskooka była fajnie ubrana. Podobała mi się jej czapka.
-No to opowiadaj.- Ellie usiadła obok mnie na łóżku.
-Więc tak. Tylko mi nie przerywaj, ok?- Blondynka miała w zwyczaju przerywać jak ktoś mówi.
-Postaram się.- Chwilę udawała poważną, a potem wybuchła śmiechem, miała wielkie poczucie humoru.
-Do naszej klasy doszedł nowy chłopak...- Opowiedziałam jej wszystko ze szczegółami. 

***
-Acha, czyli się zakochałaś?- Zapytała kiedy skończyłam.
-Co!? Nie!- Gwałtownie odwróciłam się w stronę El. Klepnęłam ja po plechach.
-Jasne...- To samo mówiła Ola na moich urodzinach. Właśnie Ola!
-Zapomniałam ci powiedzieć, że Ola jeszcze przyjdzie.
-Naprawdę? To świetnie!
-Chcesz coś do picia?
-Nie, dzięki, ale zapomniałabym, to taki spóźniony prezent urodzinowy.- El wyciągnęła ze swojej torby i wręczyła mi niewielkie pudełko do rąk. Było zawinięte w biały papier i zawiązany zieloną wstążką.
-Jejku, dziękuję bardzo. -Odgarnęłam włosy za ucho i jednym ruchem odwiązałam wstążkę.
Wstrzymałam się przez chwilę. Spojrzałam na Ellie.
-No otwórz, otwórz.- Zachęcała. Nie pewnie otworzyłam pudełko.
-To najnowsza płyta Seleny Gomez- Stras Dance! Dziękuję, dziękuję, dziękuje!- Uwielbiam Selenę, a tata powiedział, że mam wybić sobie z głowy, że mi ją kupi chyba, że sobie uzbieram.- Rzuciłam się jej na szyję.
-Nie ma za co.- Widziałam uśmiech na twarzy Ellie ona zawsze cieszy się z czyjegoś szczęścia. Dlatego tak bardzo ją lubiłam, że nie myśli tylko o sobie. Bardzo przeżywałam kiedy się wyprowadziła. Zawsze ja, Ola i Ellie trzymałyśmy się razem, a kiedy El się przeniosła do Londynu, nasza paczka się rozpadła. Ellie nie chciała tego, bo wiedziała jakie będą skutki przeprowadzenia się, no ale w końcu miała tylko 14 lat, nie miała za dużo do powiedzenia.
-A tak właściwie zmieniło się coś u ciebie przez te 3 lata?- Teraz chciałam wiedzieć co tam u El.
- Tak, bardzo dużo. Np. urodziła mi się siostra- Jade, teraz ma 3 lata.
-Ojoj to nie gratuluję.- Oby dwie wybuchłyśmy śmiechem.
-Ok, opowiadam dalej...

                     ---                           





Imię: Ellie Folldling
Wiek: 17 lat
Rodzeństwo: Siostra- Jade
Data urodzenia: 8.11.1996
O niej: Mieszka w Londynie. Wielka imprezowiczka. Uwielbia Maclemore. Tańczy, od bardzo dawna chodzi na zajęcia taneczne. Kocha śpiewać, ma boski głos.

5 komentarzy:

  1. czekam na next :D. dodaj jak naj szybciej PROSZĘ !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. super daj nexta <3333

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra podoba mi się bardzo ! Proszę o nexta <33333 !! ; *

    OdpowiedzUsuń
  4. napisz szbciutko kocham tego bloga!!!!!!!!! ♥♥♥ :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział czekma na nn : **

    OdpowiedzUsuń